Język może tworzyć, budować, zbliżać. Ale może też być barierą.
Kiedy zapominam, że język to pewien kod i umowa wtedy bliżej jest mi do tego miejsca gdzie język dzieli. Kiedy używam słów zakładając, że to oczywiste, wszyscy powinni wiedzieć, co dane słowo znaczy.
Wszystkie słowa są wymyślone. Język przekazuje informacje, ale tylko wtedy, kiedy mamy strukturę, w której te informacje mają sens.
Zadziwiająco często ludzie używają tych samych słów w zupełnie innym znaczeniu. Odpowiedzialność, miłość, akceptacja, zaufanie. Mogłabym tak wymieniać bez końca.
Słowa dzielą też wtedy, kiedy mamy w swoim słowniku takie słowa, które dla naszego rozmówcy są trudne. Kiedy zachłyśnięci nową wiedzą, swoim rozwojem, próbujemy komuś opowiedzieć o czymś i mówimy zupełnie nowym, nieznanym językiem.
Słowa są barierą też wtedy, kiedy stoją w konflikcie z jakimiś naszymi potrzebami, wartościami i przekonaniami. Kiedy trudno nam usłyszeć informację, którą ktoś chce nam przekazać albo nawet której nie chce intencjonalnie przekazać ale my ją tam czytamy.
Słowa są barierą, kiedy sprawiają, że ktoś jest niewidzialny. Kiedy pisząc o związkach, ktoś pisze relacje damsko-męskie. Kiedy pisze w rodzaju męskim zwracając się do osób różnej płci.