A ja mam taką irytującą myśl, że zakładając dobre intencje u każdego, staję się frajerem... Być może wynika to z doświadczenia, które każe być mi ostrożną. A może zbyt uparcie zakładam te dobre intencje nie dostrzegając czerwonych flag?
Jest na to sposób. Dobra intencja nie oznacza, że zachowanie będzie zgodne z moimi potrzebami i komfortem. Mogę chronić się przed zachowaniem i przewidywać jakie ono może być równocześnie zakładając dobre intencje. Ktoś może chcieć dobrze i nie potrafi inaczej tego wprowadzić w życie. Ale ja nie muszę się biernie temu poddawać.
Tak, chyba najtrudniej pogodzić te dwie rzeczy: założenie o dobrych intencjach i zasadę ograniczonego zaufania. Jezus ciekawie to zestawił pod symbolami zwierząt: "Oto ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże i niewinni jak gołębice."
A ja poznałam ten temat w twoim podcastcie i dziś tylko sobie go odświeżam. Ale uświadamianie sobie tego, że ludzie działają dbając o swoje potrzeby ( i mają dobre intencje) bardzo mnie wspiera w życiu :)
Różnie, to znaczy że z nie wszystkim o czym piszesz się zgadzam. Nie wszystko jest mi bliskie. Czasem kompletnie obce, stąd mam różne odczucia, kiedy czytam twoje ważne słowa.
A ja mam taką irytującą myśl, że zakładając dobre intencje u każdego, staję się frajerem... Być może wynika to z doświadczenia, które każe być mi ostrożną. A może zbyt uparcie zakładam te dobre intencje nie dostrzegając czerwonych flag?
Jest na to sposób. Dobra intencja nie oznacza, że zachowanie będzie zgodne z moimi potrzebami i komfortem. Mogę chronić się przed zachowaniem i przewidywać jakie ono może być równocześnie zakładając dobre intencje. Ktoś może chcieć dobrze i nie potrafi inaczej tego wprowadzić w życie. Ale ja nie muszę się biernie temu poddawać.
Tak, chyba najtrudniej pogodzić te dwie rzeczy: założenie o dobrych intencjach i zasadę ograniczonego zaufania. Jezus ciekawie to zestawił pod symbolami zwierząt: "Oto ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże i niewinni jak gołębice."
A ja poznałam ten temat w twoim podcastcie i dziś tylko sobie go odświeżam. Ale uświadamianie sobie tego, że ludzie działają dbając o swoje potrzeby ( i mają dobre intencje) bardzo mnie wspiera w życiu :)
Dzięki. Mnie też to wspiera.
Czytam twoje ważne słowa od jakiegoś czasu i różnie mam z różnymi, ale ten tekst o intencji, bardzo mi się spodobał.
Trochę mi poukładał ten temat, więcej wyjaśnił, dookreślił, także dzięki, że się tym dzielisz.
Dzięki. Ciekawa jestem tego różnie. Lubię jak ludzie dzielą się swoją perspektywą.
Różnie, to znaczy że z nie wszystkim o czym piszesz się zgadzam. Nie wszystko jest mi bliskie. Czasem kompletnie obce, stąd mam różne odczucia, kiedy czytam twoje ważne słowa.